Więcej niż tylko jedyne państwo na literę „O” (cz.2, W siną dal)

Po wyjeździe z Maskatu nadal czułem się nieco jak na Księżycu. Wciąż ze wszystkich stron otaczały nas ciemne gołe skały gór Al-Hadżar. Na zewnątrz ukrop, ale gdy w aucie działa klimatyzacja a z głośników leci „Elli Baana” Ragheba Alamy, nawet taki upał nie jest człowiekowi straszny. Pierwszym przystankiem na naszej drodze w głąb kraju byłaCzytaj dalej „Więcej niż tylko jedyne państwo na literę „O” (cz.2, W siną dal)”

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij